Autor: Moderator

  • Kazanie nr 3 – ks. Michał Paruch – 3 marca 2024 roku


    audio


    tekst

    [00:00:00] Ostatnio mówiliśmy sobie o widzeniu rzeczywistości, o tym, że trzeba na swoje życie spojrzeć bardzo konkretnie. Ojciec Święty Franciszek w orędziu Najwielki Post przypomniał nam dwa pytania z Pisma Świętego, które pomagają spojrzeć na swoje życie takim, jakim ono jest. Pierwsze to jest: „Gdzie jesteś?”, a drugie: „Gdzie jest Twój brat?”.

    I te odpowiedzi na te pytania prowadzą nas do stwierdzenia, że jesteśmy grzesznikami, że u źródeł wszelkiego zła, czy to w naszym życiu osobistym, czy w naszych relacjach międzyludzkich, w życiu społecznym, jest jednak grzech. Grzech, w który wchodzi Pan Jezus. On w związku z grzechem przyszedł na świat, I chce nas uratować przez swój krzyż i przez swoje zmartwychwstanie.

    Jest jeszcze jeden obraz, który [00:01:00] mówi nam, że naprawdę każdy z nas jest słaby i grzeszny i potrzebuje zbawcy. Można porównać tę naszą sytuację do tego, gdyby ktoś, tutaj na ziemi obraził jakiegoś przywódcę państwa, próbował jakiegoś zamachu na króla czy na prezydenta, to wiadomo, że zawsze waga takiego czynu będzie dużo większa niż wtedy, kiedy my między sobą kłócimy się czy wyrządzamy sobie jakieś przykrości.

    Im większy majestat, Tym też kara wydaje się być większa. A przecież w dawnych czasach nieraz było tak, że za próbę targnięcia się na życie króla od razu, bez żadnych procesów, wymierzano karę śmierci. A co powiedzieć wtedy, kiedy my swoimi grzechami obrażamy [00:02:00] króla królów, Pana całego Wszechświata, Boga?

    Nawet najmniejsze zło popełnione względem Niego urasta do bardzo wielkiej rangi i w żaden sposób ludzkimi naszymi siłami nie może być odpokutowane ani nikt nas nie może wybronić. Dopiero wtedy, kiedy sam Syn Boży weźmie na siebie tę karę, która nam się należy, stanie w naszej obronie i powie na tym sądzie, że to Ja, a nie ten człowiek, to jest moja sprawa.

    Wtedy my zostajemy uwolnieni, ułaskawieni, wtedy zostaje nam wybaczone. I to jest coś, co Jezus dla nas zrobił. Przyznał się do tych naszych przewinień, do obrazy majestatu i poniósł należną karę śmierci na krzyżu, [00:03:00] ale po to, żebyśmy my mogli żyć. A ponieważ zmartwychwstał trzeciego dnia, wiemy, że Bóg naprawdę nam przebaczył, że naprawdę nie chowa do nas urazy, tylko zaprasza nas do relacji, do relacji takiej jak ojciec mam do swoich dzieci.

    Czasem oczywiście, nawet jeżeli przyjmiemy tę prawdę, że jesteśmy grzeszni, ale Bóg nas z tego grzechu wybawia przez swojego Syna Jezusa, to ciągle jednak popadamy w grzechy. Tak jakbyśmy, jak to mówi papież Franciszek, ten exodus, to wyjście z Egiptu, przerwali, zatrzymali się w pewnym momencie i nie chcieli iść do tej pełnej wolności, do ziemi obiecanej, którą nam Pan Bóg daje.

    Papież Franciszek mówi, że jest to związane z tym, że po prostu nieraz boimy się nowego. Lepsze jest stare, [00:04:00] sprawdzone, chociaż może ciężkie życie w niewoli niż pewne wyzwania, które mogą nam towarzyszyć na drodze do wolności i do pokoju. Ale i tutaj z pomocą przychodzi nam Jezus.

    Przypomnijmy sobie początek Jego działalności. Zaczął od czterdziestodniowego postu na pustyni. Gdzie był kuszony przez diabła, tak jak my nieraz jesteśmy kuszeni do powrotu do niewoli grzechu. I pierwsza pokusa, jaką otrzymał Jezus, czasem nazywana pokusą chleba, na czym polegała? Po tych 40 dniach był już głodny, przychodzi diabeł do niego i mówi: „Sprawa, by te kamienie stały się chlebem”.

    Jezus mówi, że nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Pana. Co się kryje w tym [00:05:00] krótkim zdarzeniu? Ono opisuje wszelkiego rodzaju zabezpieczenia, które sobie tworzymy w naszym życiu. Potrzebujemy pieniędzy, może mieszkania, może pracy. Kurczowo trzymamy się jakichś relacji, bo one sprawiają, że nie grozi nam głód, ten taki głód duchowy, ten taki głód, który sprawia, że wchodzimy w doświadczenie grzechu, że jakbyśmy się chcieli wrócić do tego Egiptu.

    Jezus mówi na to doświadczenie, które każdy z nas przeżył, a On także, że jest jeszcze Słowo Boże. To znaczy, jest jeszcze Pan Bóg, który w różnych naszych trudnych sytuacjach ma odpowiedź. Nie musimy sami wymyśleć sobie zapewnienia tego naszego życia, zabezpieczenia, ale możemy pytać Jego, co mamy robić w tej trudnej relacji, w tej [00:06:00] pracy, z taką ilością pieniędzy, jaką mamy.

    Możemy zapytać się Jego, zapytać naszego Ojca w niebie. Czy to wystarczy, czy damy radę? I tak jest, że rzeczywiście On mówi, On podpowiada, On nie da nam zginąć, bo On taki po prostu jest. Małżonkowie nieraz zastanawiają się, czy mieć więcej, czy mniej dzieci, czy starać się o kolejne, czy nie? I ważą te decyzje nieraz tylko i wyłącznie ludzką miarą. Czy sobie właśnie poradzimy, czy mamy odpowiednie mieszkanie i pracę?

    A wypadałoby zacząć od tego pytania: „Co mówi Słowo Boże? To znaczy, co Bóg mówi do mnie? Co On wie, że będzie lepsze dla mojego życia, dla mojego małżeństwa, dla moich relacji? Bo On pomoże. Z taką czy inną liczbą dzieci pomoże. W takiej czy innej sytuacji, [00:07:00] pomoże, jeśli Mu na to pozwolimy.

    Potem jest ta druga pokusa. Diabeł wziął Pana Jezusa na róg świątyni w Jerozolimie i mówi mu tak: „Pismo Święte mówi, że aniołowie będą nosili Syna Człowieczego, aby nie uraził swojej nogi o kamień. Więc rzuć się z tego progu świątyni na środek, bo aniołowie cię uratują”. A Jezus na to odpowiada, że nie będzie wystawiał Pana Boga na próbę.

    I co tutaj się kryje za tymi słowami? Słuchajcie, w tych słowach jest ukryta prawda o historii naszego życia. A jak ona dla Pana Boga jest ważna i święta i potrzebna. A jak łatwo nam wejść w taką pokusę i myślenie, że gdzie indziej byłoby mi lepiej, że gdyby się zmieniły [00:08:00] okoliczności, to byłbym lepszym człowiekiem, że potrzebuję uznania od ludzi, żeby być szczęśliwym.

    Co by się stało, gdyby Pan Jezus zrzucił się z tego rogu świątyni na sam środek, gdzie było zawsze mnóstwo ludzi? Zostałby zauważony, ludzie o tym mówili. Od razu zacząłby od sukcesu spektakularnego. Wielki znak, na który Żydzi tak często czekali. A co miał innego do zaoferowania, wtedy kiedy oparłby się tej pokusie, tak jak zresztą zrobił?

    Był jakimś rabinem, nauczycielem z Nazaretu. A wiele razy ludzie się śmiali: „Co może być dobrego z Nazaretu?”. Znikąd, z miejscowości, która nawet nie jest wymieniana w spisach, w starożytności, miast izraelskich. Tak była mała i nic nieznacząca. Diabeł wiedział, w jaką uderzyć strunę, bo to [00:09:00] jest coś, co naprawdę nas tak często dotyka. Że myślimy sobie, że właśnie gdyby było inaczej, to bylibyśmy lepszymi ludźmi. Że nie nadajemy się, że potrzebujemy właśnie jakiegoś splendoru, sukcesu i od tego trzeba zacząć. A Jezus wie doskonale, że ta misja, którą nas pełnić, to jest misja przede wszystkim pełnienia woli Pana Boga. Pan Bóg chciał, żebyś się urodził w tym Nazarecie. Żeby zaczął od tej niewielkiej liczby dwunastu uczniów, żeby nawet był później odrzucony przez część narodu, że to będzie lepsze, że w ten sposób Ewangelia się na cały świat rozejdzie.

    I tak się stało. Ten skromny początek, którego tak łatwo można było się wyprzeć, był dobry. Wystarczający, żebyśmy my także dzisiaj mogli się [00:10:00] patrzeć na Pana Jezusa, uchwycić się Go i żyć w wolności. Pomyślmy chwilę o tym dzisiaj, może w chwili wolnej, po południu, wieczorem na modlitwie, w jaki sposób nas kusi diabeł, jakie nam pokazuje perspektywy, gdzie byłoby nam lepiej.

    A zobaczmy, że tu, gdzie jesteśmy, jest naprawdę dobrze, bo Bóg tutaj jest i On nas prowadzi. Historia, którą chce z nami robić, jest historią świętą.

    Jest jeszcze ta trzecia pokusa. Diabeł wziął Pana Jezusa na górę wysoką. Tak sobie myślimy, że mogło to być w okolicach Jerycha i tam pokazał Mu wiele królestw.

    I mówi mu: „Do mnie to wszystko należy. Ja tobie to dam, tylko złóż mi pokłon”. A Jezus mówi: „Panu Bogu będziesz się kłaniał i Jemu tylko będziesz oddawał cześć”. I w tym wydarzeniu [00:11:00] kryje się takie nasze łatwe wchodzenie, pod panowanie różnych bożków, zamiast pod panowania naszego Boga. Różnych bożków, którzy nam zabierają czas, którzy zaprzątają nasze myśli.

    Są takie rzeczy, począwszy od nieraz i telewizji, czy internetu, który zabiera nam w ciągu dnia bardzo wiele czasu. Gdyby tak to zliczyć, to naprawdę sporo. Przez relacje. Nie wszystkie przecież są dobre, ale właśnie jest w nas ta potrzeba uznania. I trzymamy się kurczowo pewnych ludzi, nieważne, czy oni nas prowadzą na dobrą, czy na złą drogę.

    A są też, po kolei moglibyśmy przykazania wymieniać i byśmy pewnie znaleźli, że w którymś z tych przykazań jest coś takiego, co nas trzyma, co nas pociąga, co nas prowadzi do grzechu. To są te nasze bożki, do [00:12:00] których przygnęliśmy, ale które przecież nie są Panem Bogiem. To są te bożki, które nas wiążą i zabierają nam wolność, podczas gdy Pan Bóg, służba Jemu, tak naprawdę prowadzi nas do wolności. Bo On chce naszego dobra. Bo On zawsze tak naprawdę liczy na taką realną współpracę razem z nami.

    Nie chce nam narzucać swojej woli, ale chce, żebyśmy wchodzili w nią. Tak jak potrafimy, wnosząc w to swój własny, bardzo konkretny, indywidualny wkład. Czeka na to. I potrzeba nam dzisiaj, żebyśmy przypatrzyli się tym rzeczywistościom naszego codziennego życia, w których tracimy wolność, żebyśmy zobaczyli, że Pan Jezus też tego doświadczał i dla nas wygrał z diabłem. I nam pokazał, [00:13:00] że naprawdę warto postawić na Pana Boga, że On w tych wszystkich naszych takich najbardziej podstawowych, codziennych sprawach, dotykających tego, co najgłębiej w naszym sercu, On ma odpowiedź. Że jest od Niego odpowiednia pomoc. Warto postawić na Niego.

    Przypatrzmy się, co to są za te rzeczy. Gdzie nas kusi ten zły? Gdzie są nasze zabezpieczenia? Jak patrzymy na historię swojego życia, na to, w czym żyjemy? Jakie są te nasze bożki? I dobrze byłoby, żebyśmy się ich wyrzekli na takiej szczerej modlitwie z Panem Bogiem. Powiedzieli Mu, że zostawiamy to, a chcemy Jego za naszego Pana i Zbawiciela. Za Tego, który nas ratuje, który nas podnosi.

    Można pomodlić się w takich słowach.

    Pan Jezu, wybieram Ciebie jako mojego Pana i [00:14:00] Zbawiciela. Chcę, żebyś Ty królował nad wszystkimi sprawami w moim życiu. Zgadzam się na to, żebyś Ty był pierwszy we wszystkim, co robię, co jest dla mnie ważne. Dziękuję Ci za to, że Ty pierwszy przeszedłeś drogę do Ojca, że mnie prowadzisz, że mnie przebaczasz, że chcesz mi dawać życie wieczne, że chcesz być moim przyjacielem. Za wszystko chcę Ci oddawać dzisiaj chwałę i każdego dnia.

    Warto w takich czy innych słowach pomodlić się dzisiaj. I każdego dnia, ale tak szczerze rzeczywiście oddać swoje życie pod panowanie Jezusa, żeby On był pierwszy. Bo nas kocha, bo naprawdę wie, jak nas prowadzi życie, żebyśmy doszli do wolności, do szczęścia.

    Amen.


    inny serwer

  • III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU – 3.03.2024 R.

    1.Przeżywamy Święty Czas Wielkiego Postu, okres pokuty, nawrócenia serca i przemiany naszego życia. Zapraszamy do udziału w Nabożeństwach Pasyjnych. W każdy piątek o g. 16.45 Droga krzyżowa dla dzieci, o g. 17.30 – Droga krzyżowa dla starszych, młodzieży i pozostałych. Również w każdą Niedzielę W. Postu po Mszy św. o g. 9.00 Droga krzyżowa dla wszystkich. W każdą Niedzielę Wielkiego Postu Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym o g. 17.15.

    2.Już za dwa tygodnie będziemy przeżywać w naszej parafii czas Rekolekcji Wielkopostnych, które będę odnowieniem Misji świętych z zeszłego roku. Módlmy się za siebie nawzajem, za nasze rodziny, dzieci, młodzież, chorych, samotnych o błogosławione owoce tego świętego czasu! Program Misji będzie podany w przyszłą niedzielę!

    3. Kalendarz liturgiczny:

    – w – poniedziałek – święto świętego Kazimierza, patrona Archidiecezji Krakowskiej;

    w tym tygodniu przypada I czwartek miesiąca, o g. 17.30 Różaniec w intencji kapłanów i o nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne – prowadzą Róże Różańcowe;

    4. Spotkanie dla rodziców w sprawie Bierzmowania (klasa 8 SP)w poniedziałek 4 marca o godzinie 18.30 w kościele. Spotkanie dla młodzieży przygotowującej się do Bierzmowania klasa 7 SPwe wtorek 5 marca o godzinie 18.30 w kościele. 

    5.Poświęcenie książeczek dla dzieci z klas III będzie w przyszłą niedzielę na Mszy św. o g. 11.00.

    6.Przez kolejne niedziele W. Postu będziemy rozprowadzać baranki na stół wielkanocny i paschaliki – świece. Cena baranka 8 zł a świecy 7 zł. Ale można złożyć większą ofiarę, która będzie przeznaczona na pomoc świąteczną dla potrzebujących w naszej parafii.

    7.W tym roku w naszym Dekanacie kolejna edycja Ekstremalnej Drogi Krzyżowej wyruszy z Chełmka z parafii Miłosierdzia Bożego 15 marca. Rozpoczęcie Mszą św. o g. 18 i potem wyjście trasą do Czernej przez Libiąż, Chrzanów i Trzebinię. Zapisy tylko przez stronę internetową EDK.

     

    8.W Niedzielę Palmową 24 marca po Mszy świętej o g.11.00 odbędzie się konkurs palm. Zachęcamy dzieci i całe rodziny do ich wykonywania. Po Eucharystii na zewnątrz świątyni zostaną one ocenione i nagrodzone. Wykonujemy palmy w dwóch kategoriach: Najwyższa oraz Najpiękniejsza.

    9. Jest do nabycia prasa katolicka:” Gość Niedzielny”, „ Niedziela”, „ Staś” na miesiąc marzec oraz wielkopostny numer „Parafianina” a w nim artykuł o ks. Michale Rapaczu, który w czerwcu będzie wyniesiony na ołtarze!

    10. Za ławkami z tyłu świątyni do umieszczonych tam skarbon składamy przez cały Wielki Post ofiary na kwiaty do Bożego Grobu. Bóg zapłać za ten dar serca!

    11.W tym tygodniu na cmentarz odprowadziliśmy śp. Antoniego Szczerbaka oraz śp. Irenę Potoniec. Pamiętajmy o zmarłych w naszych modlitwach. „ Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie…”.

    12. Wam Parafianie i Goście, Jubilaci, Solenizanci życzymy obfitości Bożych łask. Wszystkim błogosławionego czasu Wielkiego Postu!

     

  • Kazanie nr 2 – ks. Michał Paruch – 25lutego 2024 roku


    audio


    tekst

    [00:00:00] W tym roku na tych kazaniach pasyjnych korzystamy z orędzia ojca świętego papieża Franciszka na Wielki Post. Ojciec Święty zauważa, że w naszym świecie żyjemy z nadzieją, która jest zagrożona, czasem nawet z brakiem nadziei. I pewną odpowiedź, jaką nam daje, o tym mówiliśmy sobie w zeszłym tygodniu, to są przykazania Boże, ale próbowaliśmy je odczytać nie tylko jako drogowskazy, ale przede wszystkim jako obietnice, które nam Pan Bóg daje.

    Co On może dla nas zrobić? Jak przemienić nasze serca, byśmy żyli w wolności, byśmy rozbudzili w sobie nadzieję na ten świat, do którego dążymy. Bo te przekazania są też jakimś wyznacznikiem tego, jak kiedyś będzie mogło wyglądać niebo. I także, abyśmy umieli tą [00:01:00] nadzieją się dalej podzielić. Wielu z nas ma takie doświadczenie, wielu próbowało sobie je przypomnieć, te momenty, w których Pan Bóg był bliski,. Chcieliśmy odkryć, że On naprawdę jest Bogiem dobrym, Bogiem obietnic. Ale trzeba sobie też powiedzieć uczciwie dzisiaj, jeżeli za papieżem Franciszkiem chcemy na rzeczywistość spojrzeć konkretnie, to trzeba sobie to powiedzieć, że na miłość Pana Boga nie zawsze potrafimy odpowiedzieć tak, jakby to należało, ale raczej doświadczamy w swoim życiu wielkiego trudu.

    Papież Franciszek mówi, że zmagając się z różnymi sprawami, czujemy się wyczerpani, nasze serce staje się niewrażliwe. Dlaczego tak jest? I Ojciec Święty proponuje nam znowu dwa teksty Pisma Świętego, dwa pytania z Biblii, z samego początku Księgi [00:02:00] Rodzaju. Pan Bóg pyta Adama: „Gdzie jesteś”? Tuż po tym, kiedy pierwsi rodzice zgrzeszyli, kiedy schowali się, przed Bogiem pełni wstydu. Bóg przechodzi po ogrodzie i woła: „Adamie, gdzie jesteś”?

    Chce się dowiedzieć jaka jest sytuacja, co się wydarzyło. Ale Adam nie chce o tym mówić. Nie chce zajrzeć w swoje serce, nie chce się przyznać do tego, ale zwala winę na Ewę. A Ewa potem też nie chce o tym mówić, tylko zwala winę na węża. My też myślę, że moglibyśmy się odnaleźć w tym słowie. Próbujemy nieraz szukać różnych przyczyn naszego złego samopoczucia, tego wyczerpania w tym, co jest na zewnątrz.

    Drugi człowiek, czasem nawet najbliższy, zdaje się być pewną przeszkodą, [00:03:00] którą trzeba pokonać. Wysysa z nas życie, zabiera nam radość. Nieraz to są okoliczności… choroba sprawia, że nie mogę żyć tak jakbym chciał, nie mogę iść drogą przykazań, nie mogę uwierzyć w miłość Pana Boga. Czasem nawet taka prosta sprawa: ktoś mówi, że ja ciągle przeklinam, używam wulgaryzmów i nie mogę sobie z tym poradzić. I szukamy na zewnątrz. A tak naprawdę problem jest wewnątrz.

    Trzeba sięgnąć do serca i tutaj rozpocząć naprawę, a nie patrzeć na to, co jest obok. Bo problem rzeczywiście leży w sercu i to jest po prostu nasz grzech. To grzech sprawia, że między nami, wokół nas, każdego z nas, powstaje taki niewidzialny mur, który później św. Paweł nazywał wrogością. Ta wrogość [00:04:00] sprawia, że drugi człowiek jest przeszkodą, że trzeba tę przeszkodę pokonać.

    Nie można dopuścić kogoś do siebie, żeby nie zostać zranionym. Ta wrogość, ona też się wiąże z tym, że łatwo nam uwierzyć w podszepty złego ducha, który mówi: „Musisz się sam o siebie zatroszczyć, bo jesteś sam na tym świecie, a wszyscy, którzy są wokół, Oni chcą zabrać Twoje życie”… i tak nieraz się czujemy.

    Jeżeli ktoś nas zrani, to może fizycznie jesteśmy zdrowi, ale coś w nas umiera. Powstaje właśnie jakaś taka śmierć, nazwijmy to duchowa czy egzystencjalna. Ona to właśnie sprawia, strach przed tą śmiercią, że tak trudno nam dopuścić drugiego człowieka. Że tak trudno nam skłonić się na Jego pomysł… „Ale wszystko musi być tak, jak ja chcę”.

    [00:05:00] Wszystko musi być pode mnie, żebym czasem przypadkiem nie umarł, żebym przypadkiem nie został zraniony. Tak naprawdę nie problemem są ci, którzy są wokół, ale problem jest we mnie. Problemem jest mój grzech. A drugi człowiek, w gruncie rzeczy, jeżeli wiemy o tym, że problem jest w grzechu, to też łatwiej nam zrozumieć, że on wcale nie chce nam zrobić „na złość”.

    Ale też się zmaga z tym samym problemem. Też ma wokół siebie mur, którego broni za wielką cenę. Trzeba rozprawić się z grzechem. A dopiero później możemy właściwie spojrzeć na rzeczywistość. Konkretnie się zabrać za jej naprawianie.

    Jest też drugie pytanie, które nam stawia Pan Bóg, które nam przypomina papież Franciszek.

    Parę rozdziałów dalej w Księdze Rodzaju [00:06:00] jest opisana historia tragiczna Kaina i Abla. I kiedy Kain zabił swojego brata, to Pan Bóg przychodzi do niego i pyta: „Gdzie jest twój brat”? A Kain mówi: „Czy ja jestem stróżem mojego brata’? Ale tego właśnie Pan Bóg od niego oczekiwał, bo to należy do naszej najgłębszej natury.

    Nie zostaliśmy stworzeni dla samotności, wbrew temu, co nam wmawia zły duch, że jesteśmy sami. Jesteśmy stworzeni do wspólnoty, bo jesteśmy stworzeni na obraz i na potopieństwo Pana Boga. Który jest we wspólnocie, Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty, w nieustannej relacji, w łączności ze sobą. I my ludzie też potrzebujemy wyjść w relacjach z innymi, żeby być sobą, żeby odnaleźć swoje szczęście.

    Ale także tutaj mogą pojawić się problemy. Tutaj też może okazać się, że nie jest to takie proste żyć z ludźmi i tworzyć [00:07:00] społeczności. Począwszy od tych wspólnot małżeńskich, rodzinnych, skończywszy na relacjach między narodami. Tu przypomina mi się pewien obraz, który usłyszałem od człowieka w podeszłym wieku, który pochodził z Hiszpanii, z Madrytu.

    Po II wojnie światowej, kiedy odbudowywał się ten świat zachodni, po wojnie powstały fabryki. I tam też właśnie pod Madrytem powstała fabryka, do której trzeba było dostarczać amoniak. Wiemy, że jest to gaz trujący dla stworzeń, dla ludzi. I kiedyś tak się zdarzyło, że pękła rura, która transportowała ten gaz.

    I ludzie, i zwierzęta zaczęli cierpieć, chorować. Na początek nie było wiadomo dlaczego. Przyjeżdżali do szpitala z bólem głowy, z różnymi objawami [00:08:00] zatrucia. Z czasem się dopiero okazało, gdzie jest ten problem.

    Gdyby dzisiaj coś takiego się wydarzyło na świecie, to jakby zareagował ten świat. Stworzona by na pewno jakiś system pomocy. Na pewno byliby ludzie, którzy przewoziliby z tych miejsc zagrożonych, może do jakichś obozów tymczasowego zamieszkania. Pewnie znaleźliby się tam jacyś psycholodzy, którzy by pomagali tym, którzy ucierpieli. Na pewno powstały by jakieś dyrektywy międzynarodowe o niestosowaniu takiego gazu. Cała machina różnych przedsięwzięć. Możemy sobie to łatwo wyobrazić, co by się wydarzyło.

    Byłaby też dyskusja pewnie społeczna na temat tego, czy właśnie stosować takie rzeczy, czy nie. Może by doszło do wielkich takich wymian [00:09:00] zdań i społeczeństwo by się podzieliło w tym względzie. Znamy to doskonale. Ale prawda jest taka, że cały ten wysiłek tylko by doprowadził wyłącznie do wyczerpania. Tak jak mówi papież Franciszek i my to znamy.

    Wiele jest takich relacji między nami ludźmi, takich spraw w życiu, które chcielibyśmy naprawić. Ale nie wychodzi nam. Próbujemy zmieniać ten świat, ale nic z tego nie, ale to się po prostu nie da. Bo tak naprawdę, dopóki ktoś nie podejdzie do tej rury, z narażeniem swojego życia i nie naprawi tego wycieku, to sytuacja tylko i wyłącznie będzie się dalej pogarszać.

    Trzeba sięgnąć właśnie do tego źródła programu, aby tam dokonać A także w tych naszych społecznych relacjach problemem jest grzech. On [00:10:00] jest źródłem wszelkiego zła i cierpienia. I jeżeli próbujemy budować społeczeństwo, które jest pozbawione Pana Boga, które nie ma tej wiedzy i tej świadomości, to tylko i wyłącznie doprowadzi to nas do wyczerpania. Stracimy nasze siły i nadzieje, a nie rozwiążemy tego problemu.

    Wiemy też dobrze, jak było z komunizmem, który widział bardzo realny problem nieodpowiedniego podziału dóbr, różnych walk społecznych, klasowych, ale nie rozwiązał tego problemu, bo zapomniał o tym, że zawsze jeszcze u tego początku wszelkich podziałów jest konkretny człowiek z jego własnym grzechem, Jego decyzję, jego zranienia, jego ból, na które odpowiedzieć może tylko Bóg.

    Bo Bóg nie zostawia nas w tej naszej sytuacji wyczerpania, w tej naszej sytuacji takiej [00:11:00] utraty wrażliwości. Bo im dłużej próbujemy coś zmienić i nam nie wychodzi, to w końcu zamykamy oczy. Już nie dostrzegamy zła, które się dzieje. Już nie jest dla nas takie istotne. Ale Bóg nas nie zostawia w tej sytuacji.

    Jezus Chrystus jest tym, który z narażeniem swojego życia podszedł do tej rury, z której wyciekał gaz grzechu i śmierci i… zablokował to przez swoją śmierć i przez swoje zmartwychwstanie. On jest tym, który doszedł do źródła problemu. I go naprawił, i przyniósł tam uzdrowienie. On jest też tym, który potrafi odpowiedzieć na ten nasz lęk, który mamy.

    Święty Paweł mówi, że to On jest tym, który zburzył mur oddzielający ludzkość, a którym jest wrogość. Przez to, że On wszedł w to nasze doświadczenie. Na krzyżu [00:12:00] skupiły się na nim wszystkie te nasze samotności. I mówił tam wtedy: „Ojcze! Czemuś mnie opuścił? Boże mój, czemuś mnie opuścił?”. On usłyszał ten podszept złego ducha, który mu wmawiał, że jest sam w tej najczarniejszej dla Niego godzinie.

    Ale nie był sam, bo On przecież to wiedział doskonale i tego doświadczył, i trwał w tej relacji do Ojca. I ostatnie słowa, jakie wypowiadał, to było właśnie to: „Ojcze, w Twoje ręce oddaję ducha mego”. Całym sobą wiedział to, rozumiał i dla nas przeszedł przez to doświadczenie, żebyśmy my nie bali się oddawać życia dla drugiego człowieka, nie bali się, że nam braknie miłości, cierpliwości, wyrozumiałości, wytrwałości, bo zawsze możemy wziąć od Niego.

    Bo on chociaż wszedł w takie doświadczenie, to nie został [00:13:00] sam, bo Bóg taki jest, że nas nie zostawia, tylko chce być razem z nami.

    Następnym razem trochę więcej sobie powiemy o tym, jak budować swoje życie, ale także i społeczeństwo w oparciu o tę łaskę Pana Jezusa, którą dla nas wysłużył. Ale dzisiaj naprawdę zostajemy z tą wiadomością, że jest tym problemem naszym, który nas trafi: grzech, ale jest też odpowiedź na ten grzech w krzyżu Pana Jezusa i w Jego zmartwychwstaniu.

    I kto się uchwyci tego krzyża, ten zwycięży. Amen.


    wersja z napisami

  • II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU – 25.02.2024 R.

    1.Przeżywamy Święty Czas Wielkiego Postu, okres pokuty, nawrócenia serca i przemiany naszego życia. Zapraszamy do udziału w Nabożeństwach Pasyjnych. W każdy piątek o g. 16.45 Droga krzyżowa dla dzieci, o g. 17.30 – Droga krzyżowa dla starszych, młodzieży i pozostałych. Również w każdą Niedzielę W. Postu po Mszy św. o g. 9.00 Droga krzyżowa dla wszystkich. W każdą Niedzielę Wielkiego Postu Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym o g. 17.15.

    2.W tym tygodniu przypada pierwszy piątek i sobota miesiąca. Spowiedź święta podczas każdej Mszy świętej. W I piątek od g. 17.00. Do chorych udamy się w sobotę od g. 9.00.

    3. W ostatnią – 3 – Niedzielę miesiąca – złożono 12 250 zł. na cele naszej parafii. Bóg zapłać z serca mówimy za wszystkie ofiary złożone na tacę, przelewem bankowym i w kopertach. Aktualnie przygotowywane są projekty potrzebne do zrealizowania renowacji bryły naszej świątyni, by wykorzystać środki przyznane nam w ramach odnowy zabytków.

    4. W przyszłą niedzielę 3 marca oraz przez kolejne niedziele Wielkiego Postu będziemy rozprowadzać baranki na stół wielkanocny i świece tzw. paschaliki. Dochód po odliczeniu kosztów będzie przeznaczony na pomoc świąteczną dla potrzebujących w naszej parafii.

    5.Spotkanie przygotowujące do Bierzmowania klasy 8 – Szkoły Podstawowe odbędzie się jutro 26 lutego bm. ok g. 18.30 tutaj w świątyni. 6. Poświęcenie książeczek dla dzieci przygotowujących się do Pierwszej Komunii św. będzie 10  marca w niedzielę na Mszy św. o godzinie 11.00. 

    7. W przyszłą niedzielę po Mszy św. o g. 7.00 zmianka tajemnic Różańca świętego.

    8. Jest do nabycia prasa katolicka:” Gość Niedzielny”, „ Niedziela”, „ Staś” dla dzieci na Wielki Post!. Najnowszy numer wielkopostnego „ Parafianina”! A w nim między innymi artykuł:” Sześć sposobów na zacieśnienie więzi między członkami rodziny”! Zachęcamy do lektury!

    9.Za ławkami z tyłu świątyni do umieszczonych tam skarbon składamy przez cały Wielki Post ofiary na kwiaty do Bożego Grobu. Bóg zapłać za ten dar serca!

    10.W tym tygodniu na cmentarz odprowadziliśmy śp. Zofię Kobielę, oraz śp. Władysławę Klupa. Pamiętajmy o zmarłych w naszych modlitwach. „ Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie…”.

    11.Wam Parafianie i Goście, Jubilaci, Solenizanci życzymy obfitości Bożych łask. Wszystkim błogosławionego czasu Wielkiego Postu!

  • INTENCJE MSZY ŚWIĘTYCH 19 – 25 II 2024 r.

    PONIEDZIAŁEK 19 II630+ Stanisław Płatek
    700+ Gertruda Cieśielska – od wnuczki Liliany z rodziną
    1800+ Stanisław Janus – od żony O Boże bł. dla parafian – wizyta duszpasterska ks. Sławek
    WTOREK 20 II
    630+ Jolanta Klaus – od brata z żoną i rodziną
    700+ Bożena Poznańska – od rodziców
    1800+ Józef Brzezina – od syna z rodziną
    ŚRODA 21 II630+ Janina Norys – od brata z rodziną
    700+ Józef, Antonina, Jan Bojdak
    1800Nowenna
    CZWARTEK
    22 II

    630+ Zbigniew Jamrozik – od żony
    700+ Janina i Stanisław Pawela – od wnuczki Małgorzaty z rodziną
    1800+ Maria Patyk – od pracowników firmy ,,Final SA”
    PIATEK 23 II630+ Czesław Polus – od siostry Ewy z rodziną
    700+ Kazimierz Radwański w 30 rocz. śm.
    1800+ Maria i Wilhelm Niemczyk O Boże bł. dla parafian – wizyta duszpasterska ks. Proboszcz
    SOBOTA 24 II630+ Krystyna Półgrabia – od brata Józefa Księżarczyka
    700+ Anna Stankiewicz – od absolwentów rocznika 2004 SP nr. 2
    1800Dziękczynna o Boże bł., dla Ryszarda w 80 rocz. urodzin
    II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU 25 II700+ Marcin i Antonina Cholewa w 56 rocz. śm.
    900+ Domicella i Władysław
    1100Za parafian
    1230+ Genowefa, Jan, Marek Linczowscy
    1800 o Boże bł., i dary Ducha Św., dla Lidii Jeżyk w 18 rocz. ur.
  • Kazanie nr 1 – ks. Michał Paruch – 18 lutego 2024 roku


    Audio


    Tekst

    [00:00:00] Tak pomyślałem sobie w tym roku, żeby tego tematu, inspiracji do tych kazań pasyjnych poszukać nie gdzieś tam daleko, tylko w samym sercu Kościoła, czyli od Ojca Świętego. On co roku, już od czasów Jana Pawła II, co roku papież pisze na Wielki Post orędzie i w tym roku właśnie skorzystamy z tego tekstu.

    On będzie taką dla nas podstawą do tego, żeby swoje życie w jakiś sposób też przemienić, dotknąć. Myślę, że spróbujemy ten Jego tekst podzielić na takie tematy. Dzisiaj będzie o tym, jak Bóg wychowuje swój lud, aby ten lud wyszedł ze swoich zniewoleń. Za tydzień będziemy mówili sobie o widzeniu rzeczywistości.

    Będzie trochę [00:01:00] może więcej na temat grzechu, jak on działa, jak go rozpoznać, jak działać. Potem będzie czas nawrócenia, czas wolności. Więcej powiemy sobie o takiej pewnej walce, którą toczymy wewnętrzną, a o tym także, że mamy wielką pomoc u Boga. Zwłaszcza w Jezusie Chrystusie, do walki z grzechem. Potem będziemy mówili sobie też o tym, że działanie to jest także zatrzymanie się, a więc będzie o modlitwie przede wszystkim, o miłości do Pana Boga, ale też i do bliźniego.

    I pewnie ostatnie nasze spotkanie będzie dotyczyło… Jak to papież nazwał decyzji wspólnotowych. Trochę będzie o takiej nowej nadziei, o Kościele, żeby nie zdradzać wszystkich szczegółów. Bo Ojciec Święty w tym roku jakby widzi, że [00:02:00] świat, w którym żyjemy, jest światem, w którym brakuje nadziei.

    Światem, w którym także my chrześcijanie tracimy nadzieję i jako pewną odpowiedź na to przypomina nam najpierw dziesięć przykazań bożych. Od czego zaczyna się dziesięć przykazań bożych? No mam tą przyjemność od prawie dziesięciu lat przygotowywać co roku dzieci do pierwszej Komunii Świętej. Uczymy się razem z nimi dekalogu i wielu z nich jest zdziwionych, Jak się ich pytam, jakie jest najważniejsze z dziesięciu przykazań?

    No i one tam kombinują, może pierwsze, może szóste, może któreś. A ja mówię: „Nie, najważniejszy jest wstęp”. A wstęp brzmi tak: „Ja jestem Pan, Bóg Twój, który Cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli”. To jest najważniejsze w przykazaniach. Bez tego tak naprawdę wszystko nie ma [00:03:00] sensu, A przynajmniej może nie tyle nie ma sensu, co raczej jest nie do udźwignięcia, nie do zrobienia.

    Natomiast gdy przypomnimy sobie, że to wszystko, całe te przykazania zaczynają się od Pana Boga, który wchodzi do konkretnej rzeczywistości, konkretnego ludu w konkretnym czasie, to nagle wszystko się zmienia. Bo przecież zanim Pan Bóg dał przykazania ludziom, to najpierw dokonał wielkich znaków i cudów w Egipcie.

    On przyszedł do ludu, który był niewolnikami, którzy byli uciemiężeni i ich uratował z tego doświadczenia. Było tych dziesięć plag, była pierwsza Pascha. Która przecież jest też związana z naszymi świętami wielkanocnymi, z ofiarą Pana Jezusa na krzyżu i Jego zmartwychwstaniem.

    To było pierwsze…

    [00:04:00] …przejście przez Morze Czerwone…

    i dopiero po tych wszystkich cudach i znakach, których w krótkim czasie było bardzo wiele, stanęli przed Bożą Górą Horeb, inaczej Synaj, i tam zawierali przymierze z Panem Bogiem. I treścią tego przymierza było właśnie dziesięć Bożych przykazań. I mamy je zapisane w Księdze Wyjścia i w Księdze Powtórzonego Prawa, mniej więcej w takiej samej formie. My się uczymy krótszej wersji, przygotowując się do Komunii Świętej chociażby.

    Ale zawsze na początku padają te słowa „Ja jestem Pan, Bóg Twój, który Cię wywiódł z ziemi egipskiej i z domu niewoli”. I są to słowa bardzo ważne. One nam zmieniają perspektywę. To już nie chodzi tylko o to, że mamy coś zrobić. Pan Bóg jakby widział [00:05:00] potrzebę, żeby dać jakiś drogowskaz ludziom, którzy od teraz będą żyli jako ludzie wolni.

    Już będą też jakieś nowe państwo zakładali, nową społeczność, nowe relacje i potrzebowali drogowskazów na to. Ale On przede wszystkim daje im obietnice. Bo jak czytamy Księgę Wyjścia, to przecież ci ludzie nie byli od razu odmienieni wewnętrznie z takiego stanu bycia niewolnikami do bycia ludźmi wolnymi.

    Oni się nieraz buntowali w czasie tej wędrówki przez pustynię. Nieraz te stare doświadczenia do nich wracały. I mówili Mojżeszowi, czy narzekali między sobą, że czemu nie jesteśmy w Egipcie, tam przynajmniej mieliśmy co jeść. I Pan Bóg musiał znowu dokonywać jakichś znaków, czy posyłał im mannę, czy przepiórki, czy wyprowadził [00:06:00] wodę ze skały, różne rzeczy.

    Był pewien proces, który trwał długi czas. I takim znakiem tego procesu były te przykazania. I najważniejsze, co można o nich powiedzieć, to to, że są to obietnice. Pana Boga. Nie tyle nakazy, co obietnice. Tak naprawdę chodzi w nich o to, co Pan Bóg może zrobić z człowiekiem, jeżeli człowiek mu na to pozwoli.

    Jak bardzo może Pan Bóg przemienić człowieka, jeżeli tylko na to pozwolimy Panu Bogu. Nie znam aż tak dobrze języka hebrajskiego. Ale już w starożytnym przekładzie Pisma Świętego na język grecki, tekście, który raczej dla pierwszych chrześcijan był bardziej znany niż ta Biblia hebrajska, takie tłumaczenie [00:07:00] greckie nazywa się Septuaginta, to tam, kiedy czytamy treść tych dziesięciu przykazań bożych, to one wszystkie są wyrażone w czasie przyszłym.

    Tak samo zresztą jest i po łacinie. W naszym języku polskim raczej one mają formę trybu rozkazującego, ale w języku greckim, w łacinie raczej trzeba czytać je po prostu jako czas przyszły. „Nie zabijaj”, to jest nakaz. Ale może być to też przetłumaczone w takiej formie, że to mówi o przyszłości. Kiedyś w przyszłości tego nie rób, nie tylko teraz. Ale można to przetłumaczyć także inaczej: „Nie będziesz zabijał”. Język grecki i łacina daje nam też taką możliwość, żeby tak spojrzeć na ten tekst. A „Nie będziesz zabijał”, to już nie tylko jest nakaz, ale to może być też właśnie [00:08:00] obietnica. Pan Bóg chce inaczej powiedzieć swojemu Ludowi.

    Swojemu ludowi, że „Ja mam taką moc, żeby tak zmienić Twoje serce, żebyś Ty nie zabijał, nie cudzołożył”. „Mogę przemienić Twoje serce, żebyś nie pożądał, żebyś nie kradł”.

    Obietnice od Pana Boga.

    Warto w taki sposób przeczytać tych dziesięć Bożych przykazań. To jest jak najbardziej dozwolone i prawidłowe tłumaczenie.

    Zwłaszcza jak poczytamy sobie Ewangelię według świętego Mateusza, piąty rozdział, który jest nazywany Kazaniem na górze. Tak święty Mateusz ułożył tę swoją Ewangelię, żeby podkreślić, że Jezus jest jak ten Mojżesz, który kiedyś poszedł na górę I tam usłyszał przykazania od Boga i [00:09:00] zapisał na tablicach.

    A teraz Jezus znowu wychodzi na górę, żeby te przykazania przetłumaczyć. Albo może nawet też udoskonalić albo wypełnić. I zaczyna od ośmiu błogosławieństw. Można je rzeczywiście postawić obok dziesięciu Bożych przykazań, I powiedzieć, że dla nas, chrześcijan, dla tych, którzy idziemy za Jezusem, to to jest nowy dekalog.

    Osiem słów tu… zamiast dziesięciu. Ale jaką one mają formę? No właśnie obietnic. Błogosławieni ubodzy, albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. To też są obietnice, jakieś zobowiązanie, wiadomo, ale przede wszystkim obietnice. I tak [00:10:00] samo możemy czytać ten Stary Testament.

    Dlatego, że Bóg wyprowadził swój lud wielką mocą, niesamowitą siłą, to jest możliwe, żeby także nasze serca przemieniły, żebyśmy zaczęli żyć według tych przykazań. On chce nam dać także w tym Wielkim Poście taką właśnie zdolność do tego, żebyśmy mieli tylko jednego Boga, żebyśmy odrzucili innych bogów, bożków, których mamy.

    On chce, żebyśmy umieli mówić z szacunkiem do Niego, modlić się, żebyśmy się nauczyli rozmawiać z Nim- drugie przykazanie.

    „Pamiętaj, abyś w Dzień Święty święcił”. On chce nam dać taką możliwość, żebyśmy mieli naprawdę niedzielę dla Niego i dla naszych bliskich. Żeby to był czas radości i pokoju.

    Chcę, żebyśmy się nauczyli [00:11:00] szanować siebie nawzajem, zwłaszcza naszych najbliższych. Żebyśmy przyjmowali ich jako dar, a nie jako trud, tylko jako dar.

    On chce nam dać właśnie ten szacunek do życia każdego. I naszego własnego i pokazać nam, że jesteśmy potrzebni tu na ziemi. Nieważne, ile mamy lat.

    On chce nam dać czyste serce.

    Wolność wobec pieniądza i tego wszystkiego, co posiadamy. Taką pewność, że wszystko należy do nas, jeżeli my należymy do Chrystusa.

    On chce, żebyśmy żyli w prawdzie, żebyśmy nie kombinowali, tylko żeby nasze życie było proste. To jest ósme przykazanie.

    A wreszcie chce nam dać nawet to nasze serce, tam najgłębiej, tam żeby ono było wolne, żebyśmy pragnęli tego, co jest piękne i dobre, żebyśmy nie bali się mówić Panu Bogu o naszych [00:12:00] pragnieniach, tylko właśnie Jemu.

    To jest coś, co On chce nam dać w tym czasie. To są obietnice, które nam daje w dziesięciu Bożych przykazaniach. Warto, żebyśmy się uchwycili tego Słowa. Może niektórzy z nas już się przekonali w jednym czy drugim przykazaniu, że Pan Bóg pomaga. Warto, żeby się tym podzielić. Ale może być też tak, że jakoś dzisiaj trudno nam w to uwierzyć.

    Może rzeczywiście brzmi to pięknie, ale jak to jest możliwe? I Ojciec Święty podpowiada nam jeszcze jeden obraz. Z takiej właśnie wędrówki przez pustynię. Prorok Ozeasz kiedyś usłyszał takie słowa, że Pan Bóg chce swój lud wysłać znowu na pustynię, ponieważ jest on niewierny i po to, żeby na tej pustyni mógł mówić do jego serca, żeby sobie przypomniał miłość, tą pierwszą miłość, [00:13:00] którą miał do niego i żeby w ten sposób się nawrócił.

    Jest też drugi sposób, jaki możemy wykorzystać w tym Wielkim Poście na to, żeby zapalić swoje serce i odważyć się sięgać po te obietnice Boże. Przypomnijmy sobie te momenty w naszym życiu, w których naprawdę czuliśmy, że Bóg jest blisko, że On jest Bogiem dla nas. Może to moment pierwszej komunii świętej.

    Warto byłoby otworzyć album ze zdjęciami, poszukać tego zdjęcia, przypomnieć sobie jak to było, jak rozmawialiśmy z Panem Jezusem pierwszy raz w Komunii Świętej. Co roku pytam się dzieci, jakie mają najlepsze wspomnienia z tej pierwszej Komunii Świętej. Piszą na karteczkach, nikt nie wie, co napisał sąsiad i zawsze na pierwszym miejscu jest Przyjęcie Jezusa do serca.

    Zawsze. [00:14:00] Kiedyś mieli napisać trzy najfajniejsze rzeczy. No to na pierwszym było przyjęcie Pana Jezusa, na drugim rodzina, na trzecim prezenty. A jeden chłopak na pierwszym napisał tak: „pierwsze: przyjęcie Pana Jezusa, drugie: drugie przyjęcie Pana Jezusa, trzecie: trzecie przyjęcie Pana Jezusa”. Tak był poruszony tym.

    Te wszystkie inne rzeczy były mniej ważne.

    Każdy z nas ma to doświadczenie, no może z wyjątkiem tych, co tutaj razem ze mną to kazanie mówią. Każdy z nas. A można popatrzeć w tym albumie ze zdjęciami na przykład na moment ślubu, czy na jakieś inne uroczystości rodzinne i przypomnieć sobie, ile tam było radości.

    Jak Pan Bóg był wtedy bliski, jak się wydawał rzeczywiście obecny w naszym życiu? To się nie zmieniło, On dalej jest bliski. Ale trzeba, żebyśmy do tego wrócili, [00:15:00] zatrzymali się chwilę, wyszli na tą pustynię i przypomnieli sobie, jak to było. I podziękowali Mu za to. I to jest dobry grunt do tego, żeby mogły dziać się kolejne piękne rzeczy w naszym życiu.

    Bo obietnic jest wiele, co najmniej dziesięć, jak dzisiaj sobie to powiedzieliśmy. Dziesięć obietnic, które Pan Bóg chce nam dawać. Pozwólmy Mu na to. Amen.


    wersja z napisami

  • I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU – 18.02.2024 R.

    1.Przeżywamy Święty Czas Wielkiego Postu, okres pokuty, nawrócenia serca i przemiany naszego życia. Zapraszamy wszystkich bez wyjątku na udział w Nabożeństwach Pasyjnych. W każdy piątek o g. 16.45 Droga krzyżowa dla dzieci, o g. 17.30 – Droga krzyżowa dla starszych, młodzieży i pozostałych. Również w każdą Niedzielę W. Postu po Mszy św. o g. 9.00 Droga krzyżowa dla wszystkich. W każdą Niedzielę Wielkiego Postu Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym o g. 17.15. O g. 18.00 ostatnia niedzielna Msza święta.

    2.Modlitwą otaczamy czas Renowacji Misji świętych  – pogłębionych rekolekcji, które będziemy przeżywać od V Niedzieli Wielkiego Postu. Polecamy Miłosiernemu Bogu Ks. Misjonarza, ks. Spowiedników, modlimy się za siebie nawzajem, za nasze rodziny, dzieci, młodzież, chorych, samotnych o błogosławione owoce tego świętego czasu!Program Rekolekcji będzie podany w najbliższym czasie po konsultacji z księdzem Misjonarzem. 

    3.Zapraszamy na zebranie Radę Parafialną dzisiaj wniedzielę  ( 18.02.) o g. 19.00.

    4. Dzisiaj w 3 Niedzielę miesiąca  składka przeznaczona na cele naszej parafii, tym razem też z racji I Niedzieli Wielkiego Postu również na dzieła sakralne  związane z osobą św. Jana Pawła II

    5. Kalendarz liturgiczny:

    – w czwartek – 22.02. – święto katedry św. Piotra, Apostoła;

    6Jest do nabycia prasa katolicka:” Gość Niedzielny”. „ Niedziela”, „ Staś” dla dzieci na miesiąc marzec.​​​​​​​​​      

    7. W tym tygodniu na cmentarz odprowadziliśmy śp.Annę Dworniczek. Pamiętajmy o zmarłych w naszych modlitwach. „ Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie…”. 

    8. Za ławkami z tyłu świątyni do umieszczonych tam skarbon składamy przez cały Wielki Post ofiary na kwiaty do Bożego Grobu. Bóg zapłać za ten dar serca!

    9. Wam Kochani Parafianie i Goście, Jubilaci, Solenizanci życzymy obfitości Bożych łask. Wszystkim błogosławionego czasu Wielkiego Postu!

  • 6. NIEDZIELA ZWYKŁA – 11.02.2024

    6. Niedziela Zwykła Ogłoszenia 11.02.2024

    1.W poniedziałek o g. 15.00 rozpocznie się adoracja modlitwą Koronki do Bożego Miłosierdzia. Modlitwę rozpocznie o 15.00 -16.30 Domowy Kościół i Kobiety Rut, a od 16.30 – 18.00 Mężczyźni Św. Józefa.

    3.We wtorek na godz. 15.00 zapraszamy Róże Różańcowe na Koronkę i Różaniec.
    Zapraszamy wszystkich, którzy pragną wypraszać łaski potrzebne do umocnienia wiary i miłości, by wstępowali do świątyni także o różnych godzinach między 15.00 a 18.00 i tam trwali na modlitwie w te najbliższe dni.

    4.Zapraszamy na zebranie Radę Parafialną w przyszłą niedzielę ( 18.02.) o g. 19.00 na plebanię.!

    5.Uczestniczeniem w liturgii Środy Popielcowej rozpoczynamy przeżywanie świętego czasu Wielkiego Postu. Na znak naszego nawrócenia i pokuty przyjmiemy popiół na nasze głowy. Msze święte w tym dniu będą o g. 7.00, 9.00, 16.00 i 18.00 oraz o 17.00 w Dębie.

    6.W Środę Popielcową obowiązuje wstrzemięźliwość (nie spożywa się pokarmów mięsnych) i post ścisły (ilościowy – ograniczenie się do spożycia 3 posiłków: dwóch lekkich i jednego do syta). Prawem o wstrzemięźliwości są związani wszyscy powyżej 14. roku życia, a prawem o poście – pełnoletni od ukończenia 18 roku życia do rozpoczęcia 60 roku życia. W Środę Popielcową kancelaria Parafialna będzie nieczynna.

    Zachęcamy do udziału w nabożeństwach wielkopostnych. Droga krzyżowa w każdy piątek o g. 16.45 dla dzieci , o g. 17.30 dla młodzieży i dorosłych. Natomiast w niedzielę po Mszy św. o g. 9.00 Droga Krzyżowa dla tych, którzy nie mogą w piątek. W każda niedziele Wielkiego Postu Nabożeństwo Gorzkich Żali o g. 17.15 z kazaniem pasyjnym!

    8.Podczas Wielkiego Postu będziemy przeżywać Odnowienie Misji Świętych z ubiegłego roku. To dłuższe rekolekcje wielkopostne, w tym roku będę od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do czwartku!. Odbywają się w każdej parafii co 10 lat. Już od dzisiaj módlmy się razem w rodzinach lub indywidualnie o Boże błogosławieństwo na czas tych świętych rekolekcji dla siebie, dla najbliższych, dla całej Parafii, np. odmawiając codziennie jedną tajemnicę Różańca świętego. Misje Święte poprowadzi ks. Ryszard Rydlarz , Sercanin.

    Dziękujemy firmie p. Edwarda Siudy, wszystkim parafianom, s. Marii, Panom Kościelnym za pomoc w złożeniu dekoracji świątecznej, choinki papieskiej i pozostałych, szopki, za uporządkowanie naszego świętego miejsca w świątyni i na zewnątrz. Bóg zapłać!

    W przyszłą – 3 Niedzielę miesiąca będzie składka na cele naszej parafii.

    Jest do nabycia prasa Katolicka: „ Gość Niedzielny”, „ Mały Gość Niedzielny”, „Niedziela”, pismo dla dzieci „ Staś” na miesiąc luty.

    Zakończyliśmy kolędę – wizytę duszpasterską w naszej parafii. Dziękujemy za życzliwe przyjęcie w Waszych domach, mieszkaniach, wspólną modlitwę i refleksję, zatroskanie o codzienne sprawy i budujące rozmowy na temat naszego życie według wiary! Z serca mówimy „ Bóg zapłać” za złożone ofiary, które w znacznej mierze będą przeznaczone na cele kurii diecezjalnej, utrzymanie seminarium duchownego, Uniwersytetu Papieskiego, domów księży emerytów, chorych kapłanów i wsparcie dla księży misjonarzy.

    12.W duchu dziękczynienia i prośby o Boże błogosławieństwo pragniemy sprawować Msze święte w intencjach rodzin z poszczególnych rejonów kolędowych. Ks. Sławomir – odprawi Mszę św. 19.02. br. / poniedziałek o g. 18.00 /, ks. Michał – 2.03. br. / sobota / o g. 18.00, ks. Proboszcz – 23.02. br. o g. 18.00 / piątek/.

    W tym tygodniu na cmentarz odprowadziliśmy śp. Jarosława Bębenka, śp. Roberta Bagińskiego, śp. Bernadette Klupa. Pamiętajmy o zmarłych w naszych modlitwach.: „ Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie…”!.

    Na rozpoczynający się tydzień życzymy wszystkim Parafianom i Gościom obfitych łask Bożych, a wszystkim Jubilatom, Solenizantkom i Solenizantom tego tygodnia wstawiennictwa ich Świętych Patronów. Wszystkim dzieciom, młodzieży, nauczycielom, wychowawcom i wszystkim mającym możliwość ferii zimowych odnowienia sił duchowych i fizycznych! Dobry Bóg niech nam wszystkim błogosławi!

  • INTENCJE MSZY ŚWIĘTYCH 12- 18 II 2024 r.

    PONIEDZIAŁEK    12 II 630+ Agnieszka Gut 
     700+ Stanisław Dworak – od brata Józefa z rodziną 
     1800+ Honorata Majka w 11 rocz. śm., o dar nieba 
    WTOREK 13 II 630+ Tadeusz Boczar – od koleżanek żony Barbary 
     700+ Stanisław Sitek – od wnuków: Agnieszki i Sebastiana 
     1800+ Marian Boroń 
    ŚRODA POPIELCOWA14 II 700+ Józef Lipowski w 20 rocz. śm.  
     900+ Jerzy Blatoń – od brata Ryszarda z rodziną
     1600+ Franciszek i Franciszka Bisaga 
     1800Nowenna 
    CZWARTEK 
    15 II 
    630+ Witold Staszczyk – od rodziców i siostry Wiktorii i Bogumiły 
     700+ Małgorzata Bąk – od brata z rodziną 
     1800+ Irena Laskowska Maizels  
    PIATEK16 II630+ Wanda Twaróg – od córki Anny z rodziną  
     700+ Janina i Stanisław Pawela – od córki Danuty z mężem
     1800+ Emilia Hajda – od wnuka Jakuba z rodziną 
    SOBOTA 17 II 630+Stanisław Dworak – od syna Sławomira z rodziną  
     700+ Wiesław i Stanisław Szyjka 
     1800+ Maria i Władysław Helbin  
    I NIEDZIELAWIELKIEGO POSTU18 II700+ Antonina i Marcin Cholewa  
     900Za parafian 
     1100Dziękczynno-błagalna za otrzymane łaski w 40 rocz. ślubu Artura i Jolanty 
     1230Za dzieci przyjmujące chrzest  
     1800+ Agata Klamka w 19 rocz. śm., Justyna i Paweł Klamka  
  • 5. NIEDZIELA ZWYKŁA – 4.02.2024 R.

    1.W miniony piątek – w Święto Matki Bożej Gromnicznej weszliśmy w naszej tradycji polskiej w tzw. okres zwykły, który jest także czasem łaski, duchowego wzrostu i pracy nad sobą. W tym Roku Liturgicznym będziemy w krótkim ale intensywnym czasie przygotowywać się do przeżywania Wielkiego Postu.

    2.W tym tygodniu zakończymy w sobotę wizytę duszpasterską – kolędę niosąc Błogosławieństwo Bożej Dzieciny!

    3.Dzisiaj z racji I Niedzieli Miesiąca lutego będziemy uczestniczyć w adoracji Najświętszego Sakramentu. Po Mszy św. i Adoracji o g. 7.00 zmianka tajemnic Różańca Świętego.

    4.Kalendarz liturgiczny:

    – poniedziałek – wspomnienie św. Agaty, dziewicy i męczennicy;

    – wtorek – wspomnienie świętych męczenników Pawła Miki i Towarzyszy;

    – sobota – wspomnienie św. Scholastyki, dziewicy;

    5.Jest do nabycia prasa Katolicka: „ Gość Niedzielny”, „ Mały Gość Niedzielny”, „Niedziela” oraz pismo dla dzieci „ Staś” na miesiąc luty oraz nowy numer „ Parafianina” a w nim o wydarzeniach w naszej parafii i w Kościele Powszechnym.

    6.W przyszłą niedzielę pierwszy dzień nabożeństwa 40 – godzinnego w naszej parafii. Związane jest ono z okresem przygotowania do Wielkiego Postu i ma charakter pokutny oraz przebłagalny za grzechy popełnione przez uczniów Pana Jezusa. Jest wynagrodzeniem za winy nasze i naszych bliźnich. Traktuje się to nabożeństwo również jako chroniące przed złem, pokusami i wszelkimi niebezpieczeństwami. Ma przede wszystkim służyć pogłębieniu wiary i umocnieniu relacji z Bogiem.

    Za tydzień w niedzielę w Godzinie Miłosierdzia o 15.00 rozpocznie się adoracja Najświętszego Sakramentu, która potrwa do godz. 18.00. Tym razem modlitwę przebłagalną poprowadzi nasza Oaza Młodzieżowa ale zachęcamy wszystkich do włączenia się do tych modlitewnych godzin i przychodzenia w najbliższa niedzielę na modlitwę.

    7.Plan kolejnych dni modlitwy/ poniedziałek, wtorek – 12 i 13 lutego br. / zostanie podany w przyszła niedzielę.

    8.W minionym tygodniu pożegnaliśmy zmarłych parafian: śp. Bronisława Cholewę i śp. Karolinę Żółcińską. Pamiętajmy o nich w naszych modlitwach. „Wieczne odpoczywanie racz Im dać Panie…”.

    9.Na rozpoczynający się tydzień życzymy wszystkim Parafianom i Gościom
    obfitych łask Bożych, a wszystkim Jubilatom, Solenizantkom i Solenizantom tego tygodnia wstawiennictwa ich Świętych Patronów. Wszystkim dzieciom, młodzieży, nauczycielom, wychowawcom życzymy owocnego ostatniego tygodnia półrocza nauki, pracy i wspaniałych owoców tego trudu! Szczęść Boże!